niedziela, 1 grudnia 2013

Postanowienie zmiany, czy zmiana postanowień?

Zmiany, zmiany.  Słowa piosenki zespołu 3 Doors Down:
 „Teraz nadszedł czas na zmiany, zmiany
Boże, czuję się taki sfrustrowany ostatnio”

Doskonale oddają moje samopoczucie.  Jestem zdezorientowana, czuję się bezsilna, często irytuję sama siebie, myśląc: ”Co ja znowu zrobiłam? ”

Dlatego pora zmienić kilka rzeczy w moim życiu. Chociaż wiem, że to bardzo trudne. Ludzie bardzo ciekawie się do tego zabierają: Zacznę jutro, za tydzień, w Nowy Rok, może w przyszłym miesiącu?
  
Nie zamierzam powielać tego schematu. Postaram się od dzisiaj być lepszą wersją mnie. Nie zamierzam być ideałem, tylko lepszym i szczęśliwszym człowiekiem niż jestem teraz.

W tym miejscu pozwolę sobie napisać listę moich postanowień. Chodzi mi o to, że już wiele razy takową robiłam. Na początku jej przestrzegałam, potem co raz mniej, ostatecznie kartka lądowała w koszu. Może jeśli umieszczę ją tutaj, będę się jakoś stosowała?

Nie musisz jej czytać… A może… Ty też postanowisz zrobić coś, by zmieniać swoje życie na lepsze?



1.Muszę zmienić mój rytm dnia:
- skończyć z drzemkami
-kłaść się wcześniej
-nie odkładać odrabiania lekcji na później(Zwłaszcza w niedzielne wieczory.)

2. Ureguluję relacje z innymi ludźmi. (Mało mówiący punkt, ale wiem, o co mi w nim chodzi.)

3. W końcu zacznę ćwiczyć. (Nie jestem bynajmniej na diecie, ćwiczenia nie mają na celu pozbawienia mnie kilogramów, tylko dodania zdrowia.)

4.Będę spędzała więcej czasu na dworze. (Naprawdę, niedługo o pogodzie będę dowiadywała się z postów na innych blogach.)

5.Ograniczę używanie tabletu, komputera, Internetu. (Serio, 5 h dziennie? Przesada.)

6.Odstawię kofeinę.

7.Będę starała się być bardziej optymistycznym człowiekiem.

Tak jak mówiłam, zaczynam od dzisiaj. 

A tutaj mała propozycja muzyczna, mnie zmotywowała, chociaż nie słucham takiej muzyki... A Ty, co myślisz?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz